Jak ja nienawidzę takich dni... dżuma totalna...
Siedzę przy kompie, cosik wcinam ciągle... (no może nie ciągle)... łażę po forum, po jakichś tam podstawowych stronkach... gdzieś coś obejrzę, przeczytam... gram w CM'a...
Od kompa to wstaje do toalety albo na jakieś posiłki gonię na dół...
W drodze z pokoju do łazienki zajrzę do TV... ale tam jak zawsze nic nie ma...
Nio i taka pogoda to tylko sprzyja w moim przypadku sprzątaniu... (właśnie zaraz gonie odkurzać dom)... albo czytaniu - ale to też z użyciem kompa... bo ebooki "wertuję:...
Ogólnie nic pożytecznego... nio i właśnie - dżuma...
Jak tylko słonce zaświeci gdzieś uciekam...
Post został pochwalony 0 razy