Najbardziej ze wszystkich FF podobała mi się 7-ka (być może dlatego że najdłużej w nią grałem) ale inne wersje też są zajefajne, nie pomijając oczywiście starszych wersji. W tej chwili w FFVII jestem na końcu drugiej płyty i już spokojnie mogę lecieć nad Midgar i na trzecią płytą ale postanowiłem wytrenować Chocoboasa i zdobyć ukryte materie oraz najlepszego summona w grze - Knight of the round . Moja terażniejsza druzyna to Cloud, Tifa i Vincent-najepiej mi się nimi gra i mam ich najbardziej wytrenowanych. Vincentem mam już ostateczny limit i broń

A wy co powiecie??

Post został pochwalony 0 razy

KoTR i chocobosa najlepiej jest moim zdaniem zdobywać już na 3 płycie gdzie nie musisz uważać aby nie nadlecieć przypadkiem nad Midgar. Postacie też się najlepiej trenują na 3 płycie (MagicPot's rullezzz) ewentualnie na Gelnice ale tam to dłuuugo trwa i relatywnie mało expa się zbiera. Co do sqadu to zamiast Vincenta wprowadziłem Yuffie. Dlaczego? Z prostego powodu ->morph. Jej Conformer ma świetną siłe rażenia i najlepiej morphuje. Yuffie posiada też Rising Sun który jest celniejszy od Buntline Vinca. Tak samo ultimate weapons obu postaci. Death Penalty jest genialne ale pod warunkiem że zabiłeś 9999 wrogów. Conformer jest silniejszy gdyż siła rażenia nie jest zależna od zabityhc wrogów. Co do Tify to mimo że mam jej ostateczna broń to jej nie noszę, chyba że walka jest trudna. Bowiem Tifa bije tym mocniej im mniej ma HP, a warto pamiętać że w ostatecznych broniach przyrost AP=0.

Post został pochwalony 0 razy

Prawdę mówiąc tych kombinacji jest tysiące. Każdy ma świetny secret i próba odnalezienia ich wszystkich to naprawdę wiele razy przechodzenie tej gry. Ale to jest właśnie fajne w japońskich produkcjach. Przejdziesz raz i masz ochotę przejśc to kolejny raz tym razem z innymi bohaterami.

Kiedyś się zmobilizuje i skończę FF... muszę znaleść troszkę więcej czasu tylko

Post został pochwalony 0 razy

Jak dla mnie najfajniejsza czescia byla FF8 i nic tego nie przebije tylko do tej gry wracalem 3 razy i przechodzilem ja innymi sposobami... Najlepsze w FF jest to ze sa z 2000-2003 ( od 7 do 9) A sekwencje filmowe wygladaja o wiele lepiej od gier z 2005r...
Vivat dla seri Final Fantasy!!!

Post został pochwalony 0 razy

Co do twojego ostaniego zadania to zgadzam się z tobą w każdym calu też tak myśle. a wiesz żę jak bym i ja pograł sobie troche w FFVIII to kto wie może by mi się podobała tak jak 7?? Bo z tego co widziałem to całkiem całkiem

Post został pochwalony 0 razy

co do 8 to była fajna, ale nie można porównywać 7 i 8 bo to dwie różne gry i to pod każdym względem. Cała fabuła 8 jest moim zdaniem nie do porównania z 7 (a szczególnie jeśli dołączyć do oceny AC [advent children] i LO [last order]). W takim porównaniu pachnąca przygodą 7 bije na głowę "Love story" z 8. System walki jest również całkiem inny. O ile 7 kończyło się postacią ok 60 lvl to w 8 lekką ręką nabijało się 80-99. walki w 8 były bardziej dynamiczne i mniej matematyczne (ach ten lionheart:D) rządził nimi bardziej przypadek niż jakaś strategia. Grafika w 8 już bardziej przypomina relne postacie niz mangowe kanciaste ludki. Muzyka z 7 jest moim zdaniem na tym samym poziomie co w 8, ale głównie za sprawą "Eyes On Me" i nut z gardenu (notabene One Winged Angel Rulezzz). W ogólnym rozrachunku to 7=8=9 A takie jest przynajmniej moje zdanie. Nie ma lepszych i gorszych, są poprostu bardziej lub mnie przypadające do gustu.

Post został pochwalony 0 razy

Najlepsze w ósemce były i tak karty. Ileż to ja się nabiegałem by zebrać całą talię czy znaleść wyjątkową kartę... Niby takie głupie a tak urozmaicało rozgrywkę

Zastanawiam się tylko dlaczego zaprzestali przenosić FF z konsoli na PC

Post został pochwalony 0 razy

wszyscy wiemy ile było problemów z FF na pecety - odwrotnie wyświetlane filmy, wogóle niewyświetlane filmy, obraz w strzępach, złe kolory, brak dźwięku itepe. Zapewne mieli dość zasypywania ich emailami z pomocą techniczną. A na konsoli wszystko śmiga pięknie

Post został pochwalony 0 razy

Szczerze mówiąc wygląda to na olewanie posiadaczy PC... Już nie wspominam że wiele dobrch gier nie jest tłumaczone na angielski i wydawane w Europie czy w USA. Poprostu japońscy wydawcy są dziwni. Jakoś EA Sports nie ma problemu z grami na konsole i wydawaniu ich na PC.

Post został pochwalony 0 razy

A ja nie grałem w FF i nie mam takiego zamiaru...ale każdy gra w co chce i ile chce...

Post został pochwalony 0 razy

Dlaczego nie masz zamiaru pogrywac w FF?

Post został pochwalony 0 razy

Bo jak użytkownicy się wkurzą to będą wybierać Xboxa zamiast PS2. Z konsumentami nie ma co zadzierać.

Post został pochwalony 0 razy

Taak? Ale nie zapominaj że na Xbox'ie nie uruchomisz Final Fantasy. A przecież wszyscy wiemy że mało która gra może równać się z FF. Final fantasy to bezdenna studnia keszu. A polityka SquareEnix jest prosta - albo kupujecie PS2/3 i gracie w FF albo nie kupujecie i możecie jedynie podziwiać piękne trailery widoczne w internecie i japońskiej TV. Reklama robi swoje! Każdy kto grał w FF i obejrzał trailery/screeny/liznął fabuły nowej części dostaje dreszczy. Nie na darmo 7 i 8 zostały wydane na PC - narobiły użytkownikom apetytu. Nowa fabuła, większy świat, nowe postacie, profesje, czary i fan dostaje dreszczy. Co wybierze użytkownik? Ano będzie zbierał na Playstation albo czekał wieki na sprawny emulator. Smutne ale prawdziwe

Post został pochwalony 0 razy

Tylko z ekonomicznego punktu wiedzenia taka polityka jest conajmniej pozbawniona sensu. Nie dostają przecież prowizji od Sony za każdy sprzedaną konsolę. Wiadomo natomiast że jak wprowadzą to na PC zwiększą liczbę swoich klientów co za tym idzie zwiększą zysk. Już nie wspominam o aspekcie marketingowym. Jak zwiększają zysk stać ich na zrobienie następnej części z jeszcze większym rozmachem i hukiem.

Chyba że kombinują coś i mają zamiar zaskoczyć graczy w Europie wydając ją w jakiś nietypowy sposób. Kto by ich tam wiedział w każdym razie

Post został pochwalony 0 razy