Freeq limonkowy.
Trochę inne piwo...
Wspaniały na ugaszenie pragnienia!! Lekko wytrawny, odpowiednnio gorzki, czuć tak limonkę jak i piwo. Nie ma tej charakterystycznej piwnej duszy, ale przecież dobrze zrobione rzemiosło ma swój urok. Polecam każdemu, kto nie jest ortodoksem.
Zwierzyniec
Mimo że jest to produkt lokalny, to od czasów liceum nie miałem okazji go próbować. Pamietałem tylko, że nie smakował mi za bardzo, więc go nie kupowałem. Jednak nie dalej jak dwa tygodnie temu w domu znalazło się kilka butelek tego nektaru. Przypomniałem sobie, że Ven kiedys pytał mnie co sie dzieje z tym piwem, a ja nie byłem w stanie mu odpowiedzieć, więc postanowiłem odrobić zaległości.
Na zdjęciu macie tradycyjną małą butelkę, jest też wersja puszkowa i w "perłówce"
Falstart: nie zrobiłem zadnych notatek, a nie mogę znaleźć w archiwum GG co pisałem do Vena wtedy. Musicie poczekać aż pójdę do sklepu
Post został pochwalony 0 razy